LET HIM RUN – polski zespół grający muzykę chrześcijańską z gatunku „praise&worship”, założony w 2017 roku przez Marcina Pawełka (guitar, vocal), Rafała Hilbrychta (bass) i Dominika Cendrzaka (drums). 13 października 2017 roku zespół wydał swój premierowy singiel „Czekam”. Na początku 2018 roku do składu dołączyli: Natalia Sołtysek (vocal) i Mieszko Krzyś (guitar, vocal). Drugi singiel zespołu „W imię Twoje” ukazał się 23 marca 2018 roku. W lipcu 2018 roku do składu dołączył Marek Cendrzak (guitar) a zespół rozpoczął finalne przygotowania do nagrania pierwszego albumu. Końcem września 2018 Mieszko Krzyś (guitar, vocal) zdecydował o odejściu z zespołu. 25 listopada 2018 zespół zagrał swój pierwszy koncert występując na 8.Festiwalu Chrześcijańskie Granie w Warszawie w ramach konkursu “Debiuty”. Decyzją jury i głosami publiczności zespół zdobył dwie nagrody: “Debiut Roku 2018” i “Debiut Publiczności”. web.facebook.com/lethimrunand 1 more link
W tym szczególnym czasie Świąt Zmartwychwstania z radością przekazujemy Wam nasz nowy singiel zapowiadający nadchodzącą płytę. Kiedy pracowaliśmy nad jego produkcją, wiedzieliśmy, że chcemy opublikować go na Wielkanoc, ale nie mieliśmy pojęcia, że to będą takie Święta i będziemy je obchodzić w takich okolicznościach. „Poranek” to utwór o nadziei, ufności i o tym, że dzięki Niemu i „w świetle trzeciego dnia” możemy przetrwać naprawdę wszystko. I właśnie tego Wam życzymy :D Błogosławionych Świąt !!!
LET HIM RUN • Poranek
Natalia Sołtysek - vocal
Marcin Pawełek - guitar
Marek Cendrzak - guitar
Rafał Hilbrycht - bass
Dominik Cendrzak - drums
Zdjęcia, montaż - APEIRON // Szymon Kucharczyk
Zapraszamy na:
Facebook: https://www.facebook.com/lethimrun
Instagram: https://www.instagram.com/_lethimrun
Tekst:
Wszystko zostawiłeś dla mnie, stałeś się człowiekiem obok mnie
Ty ofiarowałeś siebie, oddałeś życie swe
Dzięki Tobie wszystko przetrwam w świetle Trzeciego Dnia
wbrew wszystkiemu co jest wokół i co mówi świat
Bo Ty dajesz życie w obfitości i nie kończy się już nic
To, co jest dla mnie najważniejsze, to po prostu z Tobą być
Czasem życie mija jakby nic, nie zostawia nawet pełnych szaf
O kolejny dzień chcę prosić by zrobić jeszcze coś
Chcę wydostać się na zewnątrz, tam gdzie słyszę Twój głos
poczuć przestrzeń którą dajesz i oddychać nią
Do mnie mówisz - wstań i zabierz swoje nosze i chodź
Łazarzu wyjdź już z grobu nie czas teraz na sen
Bo Ty dajesz życie w obfitości i nie kończy się już nic
To co jest dla mnie najważniejsze to po prostu z Tobą być
Ty dajesz życie w obfitości i nie kończy się już nic
To co jest dla mnie najważniejsze to po prostu z Tobą być
Chcę wydostać się na zewnątrz, tam gdzie słyszę Twe wezwanie
poczuć przestrzeń, którą dajesz i oddychać nią
Bo Ty dajesz życie w obfitości i nie kończy się już nic
To co jest dla mnie najważniejsze to po prostu z Tobą być
Ty dajesz życie w obfitości i nie kończy się już nic
To co jest dla mnie najważniejsze to po prostu z Tobą być