Szybki wypadzik z przystawką na Radomkę na drugiej miejscówce podbija do mnie miejscowy wędkarz gadamy ponad godzinę o wszystkim i o niczym... opowiada jak parę dni wcześniej płynęła czarna maź w Radomce twierdził że wypuścili coś z okolicznej garbarni... Masa ryby padła sam byłem świadkiem kilku płynących padłych jazi i płoci a na kolejnej miejscówce jaką odwiedziłem zobaczyłem to... małe klenie i jazie ale kilka płoci było naprawdę sporych a o sprawie można poczytać na Radomskich portalach informacyjnych. Co roku można się spotkać z podobnym przypadkiem jak nie raz to nawet kilka razy do roku.