Lajf - Milion razy
Muzyka, słowa, rap: Lajf TEKST: Milion razy grzeszyłem, ciągle grzeszę - nie jestem w stanie być doskonałym, łatwiej z diabłem tańczyć chory taniec. I choć nazywają to walką o przetrwanie, ja nazywam po imieniu, bo to durne umieranie. Nie chcę iść drogą naznaczoną śmiercią! Nie chcę! Nie chcę stawać się ciemności częścią! Nie! Nie chcę iść po iluzorycznej tęczy - - wmawiać sobie, że jest OK, choć sumienie męczy. Sumienie daje znać o sobie, abym nie wpadł w ogień. Nie rozumiem, człowiek, jak można pielęgnować grzech, po czym pytać: Czemu świat taki zły? Czemu życie takie jest? Wiesz, sam taki byłem. Zadawałem pytania, chociaż znałem odpowiedzi. Chciałem innych odpowiedzi, na to, co w mej głowie siedzi. Jednak w całej tej mieszaninie chorej, Ty zawsze byłeś ze mną, w Tobie miałem podporę. Gdy upadnę milion razy - milion razy powstanę. Milion razy mnie podniesiesz, pomocną dłoń dasz. Gdy upadnę milion razy - milion razy się wyżalę. Milion razy mnie pocieszysz - poprowadzisz dalej. Milion razy upadam. Milion razy powstaję. Milion razy mnie podnosisz, pomocną dłoń dajesz. Milion razy upadam. Milion razy się żalę. Milion razy mnie pocieszasz i prowadzisz dalej. Milion razy błądziłem, chciałem iść własną ścieżką. Idąc w życiu na łatwiznę - jednak było zbyt ciężko. Byłem pewny własnych sił - własnych możliwości. Jednak plany poszły w pył, bo powstały z nicości; z moich własnych mądrości, które ograniczały Boga, bo tylko dzięki Jego wsparciu mogę twardo stać na nogach. Tylko dzięki Niemu, skończyło się lenistwo, rozpoczęło działanie. Gdy mówiłem: "Nie!". On mówił: "Wiesz Lajf, mam dla ciebie dobre rozwiązanie" A wtedy stwierdzałem: "Niech tak się stanie!" I działy się rzeczy, o których nawet nie marzyłem, bo On ma plany wielkie, plany piękne dla nas. I choć milion razy zwątpię i tak idę tym torem. Nadzieja moją siłą, wiara jest moim motorem. Życie z Bogiem jest przygodą i choć może sinusoidą, wiem, że gdy jestem na dole to nadchodzi kolej, aby wspiąć się ku górze. Wiem, że gdy jestem na dole to nadchodzi kolej, aby wspiąć się ku górze.