Nigdy nie wierzył w sny i starał się puszczać je w niepamięć po przebudzeniu. Śmiał się z tych, którzy drżeli ze strachu, gdy przyśniły im się czarne buty, rzekomo zwiastujące śmierć kogoś bliskiego. A jak się śnią brązowe to co? Wesele, narodziny? Głupoty jakieś... W jego stronach mówiło się „sen mara Bóg wiara”. Ale teraz nie był już tego taki pewny. ☑ Kontakt/Współpraca - https://www.facebook.com/strefamrokupl ☑ Opracowania/ Książki Mariusza - https://lubimyczytac.pl/autor/194109/... Zdjęcie: Fotografia użyta w grafice jest tylko poglądowa, a osoby na niej nie są w żaden sposób związane z tematem dzisiejszego odcinka podcastu. #podcast #kryminalny #prawdziwehistorie