To chyba jeden z najbardziej DZIWNYCH wypadów na ryby. Mieliśmy trafić w nową miejscówkę na fajne starorzecze. Niestety starorzecza nie znaleźliśmy albo totalnie wyschło. Postanowiliśmy jednak spróbować swoich sił z wiślanymi rybami. Już w pierwszych rzutach zagryzł ładny szczupak, który pod koniec holu uwolnił się. Następnie potężne branie i hol... w końcu. Niestety jak się okazało to tylko podczepiony leszcz. Ale wystarczająco pobudził fantazję i dodał adrenaliny. Na koniec wyprawy o mały włos nie zostaliśmy postrzeleni przez nieodpowiedzialnych myśliwych. Wielki cud że nic się nikomu nie stało... Zapraszamy na fb zawodów KLEŃ NIDY (pojawili się pierwsi sponsorzy)- https://www.facebook.com/KLEŃ-NIDY-91... Jeżeli film Wam się podobał zostawcie łapkę w górę i komentarz - to motywuje do dalszej pracy :-) ▶▶ Adam Błaszkiewicz, Michał Pikulski ▶▶▶Montaż - Łukasz Klimczyk