Zamiast żreć się z FaceBookiem (i przy okazji pomagać tym Faszystom/Bolszewikom robić na mnie kasę!) postanowiłem przenieść się na YT. To moje marzenie – już za „komuny” chciałem być speakerem w radio, ale mnie z powodów niewątpliwie politycznych nie chcieli. Teraz jest, na szczęście, video, i jeśli powiem coś niezrozumiale, to Państwo się domyślicie reszty z widoku mojej twarzy... Ten videoblog jest tylko dla ludzi myślących. W pierwszym odcinku pokazuje, na czym polega inny sposób widzenia świata, niż uczą dzieci w szkołach i młodzież na uczelniach: trzeba widzieć zjawiska, a nie gromadzić miliony faktów. Podobno amerykański system „Echelon” zbiera dane z wszystkich rozmów telefonicznych na Ziemi (https://pl.wikipedia.org/wiki/Echelon); ciekawe, co oni z tymi informacjami robią... Wszystkie te informacje nie zmieniają oczywistego dla cybernetyka wniosku, że teoria o katastrofalnym GlOciu jest fałszywa. Ogromnym kosztem pobierane są próbki lodu z głębokości dwóch kilometrów na Antarktydzie – ale z tego NIC nie wynika dla przyszłości. Równie dobrze jętka jednodniówka mogłaby badać temperaturę wody o 8.00, 8.15, 8.30 – i na tej podstawie twierdzić, że o godzinie 21.00 temperatura wyniesie 54 °C. Znakomity szuler i bon-vivant z XVIII wieku, śp.Ignacy Chadźkiewicz spotkał się kiedyś w towarzystwie ze słynnym edukatorem, śp.Tadeuszem Czackim, który z przekąsem powiedział: „A, to Pan, co podstawiasz blotki za figury!”; Chadźkiewicz odparł: „Tak, jak Pan postawiasz pamięć za rozum...” Dziś znamy miliardy faktów – i tracimy z oczu całość zagadnienia. O tym wszystkim w videoblogu; zaznaczam tylko, że powiedziałem tam, iż Natura zareaguje na sztuczne rozmnożenie liczby ludzi „powrotem do normalności”. W rzeczywistości najprawdopodobniej wahadło przejdzie w drugą stronę, i liczba ta na czas jakiś spadnie PONIŻEJ tej, jaka byłaby, gdyby medycyna jej sztucznie nie zawyżyła... Przyjemnego odsłuchu! Subskrypcja kanału: https://www.youtube.com/channel/UCNTZ... Nagrań z tego kanału NIE MOŻNA kopiować i umieszczać na innych kanałach.